Zanim upadł rząd Ewy Kopacz, sąd zdążył zająć się sprawą Mariusza Kamińskiego uznając go winnym przekroczenia uprawnień i wydając surowy wyrok. Kilka miesięcy później prezydent Duda zastosował wobec skazanego prawo łaski. Weszło to do kanonu postępowego myślenia jako przejaw łamania prawa i konstytucji. Słusznie? Otóż chyba nie bardzo, bo zobaczmy, co mówi artykuł 139 Konstytucji … Czytaj dalej Nowy wyrok dla Mariusza Kamińskiego
Tag: polityka
Ta ostatnia debata…
W swoim liście otwartym do redaktora Passenta z "Polityki" napisałem, że nie należy przedwcześnie wywieszać białej flagi, bo debata Szydło-Kopacz może zmienić nastroje o 180 stopni. Pani premier niestety przegrała debatę. Mimo to zwrot o 180 stopni nastąpił. Tyle, że nie w nastrojach Polaków, a w stosunku GW do szefowej rządu. Organ Michnika mógł spokojnie … Czytaj dalej Ta ostatnia debata…
Kowalski wstydzi się za swój rząd
Marek Ostrowski z "Polityki" ubolewa, że decyzja o przyjęciu 5 tys. uchodźców została na Polsce wymuszona. Opozycja używa innego słowa – według niej decyzja ta została nam narzucona. Subtelna różnica polega na tym, że zdaniem obozu postępu Polacy bez przymusu nie podjęliby decyzji o przyjęciu uchodźców, podczas gdy zdaniem opozycji takich decyzji nie powinno się … Czytaj dalej Kowalski wstydzi się za swój rząd
Pedofilia – sprawcy i ofiary
W polskich mediach od jakiegoś czasu toczy się dyskurs dotyczący pedofilii, w którym centralne miejsce zajmują księża i Kościół. Kiedyś samo słowo „pedofilia” wzbudzało w ludziach chęć ucieczki, a gdy w dodatku używano go w odniesieniu do księży, była to chęć wręcz paniczna. Pod tym względem nic się nie zmieniło; zmianie uległ tylko powód, dla … Czytaj dalej Pedofilia – sprawcy i ofiary
Opozycjo, zmruż oczy!
Właściwie kradnę tytuł Andrzejowi Jakimowskiemu i mogę odpowiadać za naruszenie praw autorskich, ale czego się nie robi dla dobra ogółu. Jakimowski w swoim pięknym filmie proponuje widzowi: zmruż oczy, a zobaczysz świat inaczej. Ja to samo pragnę zaproponować opozycji parlamentarnej w odniesieniu do paktu fiskalnego. Nie zwracam się broń Boże tylko i wyłącznie do opozycji. Koalicja … Czytaj dalej Opozycjo, zmruż oczy!
Sztuka mówienia obok
Wywiad z Adamem M. wisiał na stronach głównych obu portali „Gazety Wyborczej” przez dwa bite dni – od 18 do 20 stycznia. Wszystkich odwiedzających wówczas te portale witało jego spore zdjęcie, a internauci, którzy ulegli zrozumiałej pokusie kliknięcia w tytuł u góry, uzyskiwali natychmiastową gratyfikację w postaci tego samego zdjęcia, ale zajmującego już cały ekran. … Czytaj dalej Sztuka mówienia obok
Czuła struna
21 grudnia 2006 o godz. 9:24 Drodzy przyjaciele, to znowu ja, Fiodor. Bardzo mi się spodobało na waszym blogu, cenię też wysoko jego Gospodarza, dlatego postanowiłem dorzucać od czasu do czasu swoje trzy grosze. Wprawdzie z językiem polskim jestem raczej na bakier (do perfekcji opanowałem tylko jeden język, mianowicie rosyjski), ale mam nadzieję, że wielkodusznie … Czytaj dalej Czuła struna
Utracona cześć Kuby Wojewódzkiego
Piątkowy mecz Niemcy-Grecja miałem oglądać w gronie polskich przyjaciół. Wszyscy oni, co do jednego, byli zwolennikami Platformy Obywatelskiej. Cóż, nawet w pisowskiej Ameryce, gdzie moher siedzi na moherze i moherem pogania, są jeszcze enklawy normalności, nieskażone dusznymi wyziewami naszego ciemnogrodu. W nazistowskich Niemczech też były szlachetne jednostki niechętne Hitlerowi, dlaczego więc akurat wśród amerykańskiej Polonii … Czytaj dalej Utracona cześć Kuby Wojewódzkiego
Mecz Donalda Tuska
Premier Tusk z pewnością czuje się lżejszy; spadł mu nie byle jaki ciężar z serca – bój z Rosją skończył się remisem. Jest w piłce nożnej jakaś siła, jakaś moc wyzwalania skrajnych emocji, często odciskających się głęboko na życiu politycznym. Wystarczy wspomnieć choćby krwawą „wojnę futbolową” (3000 zabitych), do której doszło w 1969 roku po … Czytaj dalej Mecz Donalda Tuska
Koniec kampanii
W odcinku pod tytułem „Trafić w moment” wyraziłem obawę, że książka Kaczyńskiego może sprawić mi zawód z powodu braku perfidnych treści. Była to obawa płonna, a nawet wręcz niedorzeczna. Przedmiot upuszczony z dachu miałby nie spaść na ziemię? Balon wypełniony wodorem miałby nie wznieść się do góry? Jarosław Kaczyński pisząc 270-stronicową książkę miałby nie oczernić … Czytaj dalej Koniec kampanii
Nieoczekiwana zmiana miejsc
Gdy przed wyborami parlamentarnymi jesienią 2007 roku Vaclav Havel przy okazji wizyty w Krakowie powiedział, że dobrze by było, gdyby na wybory w Polsce przyjechali międzynarodowi obserwatorzy z OBWE, niektórzy intelektualiści oszaleli z zachwytu. Na przykład redaktor „Polityki” Daniel Passent zamieścił na swoim blogu entuzjastyczny list otwarty do pomysłodawcy, zaczynający się od słów: „Kochany Panie … Czytaj dalej Nieoczekiwana zmiana miejsc
Trafić w moment
Kampanie wyborcze w XXI wieku wygrywa się jak wiadomo głosami ludzi niezdecydowanych, czyli mojego pokroju, których najłatwiej jest przekonać do siebie jakimś zręcznym rzutem na taśmę w rodzaju Jaruckiej czy dziadka z Wehrmachtu. W sumie to jednak dobrze, że mam nieważny paszport. Gdyby nie ta okoliczność, musiałbym jeszcze przez 10 dni miotać się między PiS … Czytaj dalej Trafić w moment
Przemówienie Tuska i speech Obamy
Prezydent Obama wygłosił swój speech w ubiegły czwartek na specjalnej sesji Kongresu Stanów Zjednoczonych. Premier Tusk przemawiał w sobotę na konwencji Platformy Obywatelskiej. Obu politykom chodziło o to samo - o reelekcję. Tusk mówił o niej wprost, co zrozumiałe, zważywszy na bliski termin wyborów parlamentarnych. Obama, który do wyborów prezydenckich ma jeszcze czternaście miesięcy, skoncentrował … Czytaj dalej Przemówienie Tuska i speech Obamy
Wyborczy ping-pong
We wtorek powiało zmianą. Premier Tusk, który dotąd bezskutecznie zabiegał o audiencję u swojego głównego oponenta, w końcu postawił się okoniem i wyrąbał prosto z mostu: „Prezes Kaczyński to nie jest piękna panna na wydaniu, żeby wszyscy biegali za nią i pytali, kiedy można się umówić. Na pewno nie będę w tej roli.” Nastrój odnowy … Czytaj dalej Wyborczy ping-pong
Piesiewicz
Krzysztof Piesiewicz zrezygnował w środę z kandydowania na senatora RP. Media, które oskarżył o zmuszenie go do tego kroku, jakby lekko obrażone, w czwartek przestały się nim zajmować. Wszystko zresztą przykryły rocznicowe obchody na Westerplatte i zgiełk kampanii wyborczej. Niemniej nic nie stoi na przeszkodzie, żeby porzuconą kwestię rezygnacji Piesiewicza podjęła blogosfera. W poprzednim wpisie o nim … Czytaj dalej Piesiewicz
Oznaki słabości
Wszystkie niezależne - od opinii publicznej - media zachwycają się koncertowym jakoby posunięciem premiera Tuska, który wezwał polityków PiS do otwartych debat telewizyjnych. „Premier zdaje sobie sprawę z mizerii intelektualnej PiS i dlatego może śmiało, z otwartą przyłbicą, takim kadrom, jakimi dysponuje PiS, rzucić wyzwanie” – triumfuje na łamach „Gazety Wyborczej” politolog Kazimierz Kik, były … Czytaj dalej Oznaki słabości
Piesiewicz: tak czy nie?
Dlaczego powinniśmy głosować na Krzysztofa Piesiewicza? Odpowiedzi padają różniste. Zdaniem Kazimierza Kutza powinniśmy na Piesiewicza głosować, żeby uratować tego człowieka, w akcie solidarności, bo to osoba zbyt wybitna, żeby nie życzyć jej dobrze. Janina Paradowska z kolei uważa, że powinniśmy na pana Krzysztofa głosować, bo przez 20 lat obsługi prac Sejmu i Senatu przegadała z … Czytaj dalej Piesiewicz: tak czy nie?
Rozdwojenie jaźni
Odkąd internet dał mi możność śledzenia na bieżąco spraw polskich, zacząłem cierpieć na dziwne rozdwojenie jaźni. Przejawia się ono w tym, że moje poglądy polityczne ulegają diametralnej zmianie w zależności od tego, na którą ze scen politycznych patrzę w danym momencie, polską czy amerykańską. Gdy myślę o Ameryce jestem typowym wykształciuchem; zdecydowanie popieram prezydenta Obamę, … Czytaj dalej Rozdwojenie jaźni
Tisze jediesz, dalsze budiesz
Z retoryki Republikanów, którzy w wypowiedziach zupełnie się nie krępują, wynika, że obniżenie oceny kredytowej wiarygodności Stanów Zjednoczonych z AAA na AA+ uważają oni za swój wielki sukces. Dzięki temu bowiem poparcie dla prezydenta Obamy spadło do 40% i główny cel Partii Republikańskiej, jakim jest niedopuszczenie Obamy do drugiej kadencji, staje się coraz bardziej realny. Przy … Czytaj dalej Tisze jediesz, dalsze budiesz
Trędowaty
Zawsze mi się zdawało, że wiem o nim coś okropnego i smutnego, ale nie potrafiłem skonkretyzować tego wrażenia, on zaś zbyt mocno stąpał po ziemi, żebym czemuś tak ulotnemu mógł przypisywać znaczenie. Gdy wczoraj powiedziano mi o jego nagłej śmierci, zaskoczenie i przestrach, które zawsze czuje się w podobnych momentach, natychmiast zastąpiła zgroza, wynikająca z … Czytaj dalej Trędowaty
Jak nie oryginalnie, to przynajmniej głupio
Ponieważ o norweskiej tragedii trudno jest powiedzieć coś oryginalnego, politycy i komentatorzy polityczni prześcigają się w wygłaszaniu na jej temat głupkowatych opinii. Zacznijmy może od własnego ogródka. Oto minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski wyjeżdża służbowo za granicę i w ramach konsultacji ze swym brytyjskim odpowiednikiem oświadcza, że w Polsce nie brak ludzi myślących jak Behring Breivik. By uniknąć nieporozumień, jeszcze raz … Czytaj dalej Jak nie oryginalnie, to przynajmniej głupio
Piękna i bestie
Dowiedziawszy się z "Gazety Wyborczej", że Polacy pomimo kryzysu są zadowoleni i że Stany Zjednoczone 2 sierpnia praktycznie przestaną istnieć, brałem pod uwagę niezwłoczny powrót do Polski, potem jednak stwierdziłem, że nie ma co panikować. „New York Times” i „Washington Post” doniosły, że Obama dusi Kongres o decyzję w sprawie limitu zadłużenia, do duszenia Kongresu przyłączyli się noblista Paul Krugman (z … Czytaj dalej Piękna i bestie